„O! Płatek na talerzu!” cz. 3

Wtorkowe popołudnie w internacie podczas realizacji programu interdyscyplinarnego „O! Płatek na talerzu!” rozpoczęliśmy od wykładu p. Jarosława Krzyżaka – nauczyciela przedmiotów zawodowych w branży samochodowej. Temat spotkania to: „Rodzaje olejów silnikowych i przekładniowych”. Nauczyciel opowiedział nam jak powinno się dobierać oleje do pojazdów, ale także zwrócił uwagę na stosowanie ich w narzędziach gospodarczych (kosa, kosiarka, piła). Wykład przyciągnął zainteresowanych tematem, pan Jarosław udzielił odpowiedzi na wszystkie pytania i obiecał, że niebawem zaprosi na szkolne warsztaty osoby z branży hotelarskiej i architektury krajobrazu, w celu poćwiczenia na symulatorze jazdy.
Drugim etapem spotkania była nauka obsługi laminatora. P. Ewelina Kołodziejczyk przeprowadziła tę część spotkania udzielając instruktażu młodym zainteresowanym, szczególnie zwracając uwagę na temperaturę pracy urządzenia, grubość papieru czy wkładanie folii do urządzenia odpowiednią stroną. Gazetki świąteczne zostały zalamimowane i niebawem zawisną na szkolnych tablicach.
Trzecia część spotkania to KULINARIA. Po co? By znów zebrać wszystkich wokół stołu.
Tym razem temat spotkania to: „KRÓLOWA JARZYNOWA i LUKSUSOWA OWOCOWA czyli o sałatkach na stole”
KRÓLOWA PRL-u czyli SAŁATKA JARZYNOWA wg niektórych pochodzi z Francji lub Rosji, niektórzy twierdzą, że od belgijskiego restauratora, a dla nas to przecież mało ważne, bo najlepsza jest nasza, nadwiślańska! Ta sałatka, którą dziś konsumujemy przeszła transformację, niczym cała Polska w PRL-u! Właśnie wtedy, wszystkie niedostępne dla Polaków warzywa, zamieniono na te korzenne, na które pozwalała niemalże każda kieszeń albo jeszcze lepiej – każdy ogródek, a w sezonie zimowym – piwnica i spiżarnia.
Szybko stała się symbolem świąt, imienin czy Sylwestra — na tak zwanych „prywatkach” spędzanych oczywiście we własnym lub cudzym domu i o których uroczo przed laty śpiewał Wojciech Gąsowski. I chociaż dzisiaj może się to wydawać mało wiarygodne, w tamtych czasach sałatki jarzynowej nie mogło zabraknąć nawet w żadnej szanującej się restauracji.
A skoro już o PRL-u była mowa, to nasza Młodzież, zna ten temat raczej z opowieści rodziców czy dziadków. Niektórzy nie dowierzają, że na przykład cytrusy były wtedy towarem deficytowym i jakże BARDZO luksusowym! Ale dziś nas na nie stać! A jakże!!! Spoglądając dziś na nasze stoły można by rzec, „Marian, tu jest jakby luksusowo…”
Oprócz tradycyjnej sałatki warzywnej, na stołach pojawiła się LUKSUSOWA OWOCOWA.
I tu należy dodać, że skoro program nazwany jest „O!Płatek na talerzu!” zawsze dbamy o to, by ozdabiać nasze potrawy np. jadalnymi kwiatami. Tym razem sałatce jarzynowej towarzyszył suszony jadalny NAGIETEK, a sałatce owocowej jadalne PĄKI RÓZ Pyszności!
Czwarty etap spotkania to przygotowana przez p. Joannę Rozdzialik projekcja filmu „Najważniejsza kobieta w historii polskiej kuchni. Lucyna Ćwierciakiewiczowa”. Przekonaliśmy się jak istotne jest przekazywanie przepisów z pokolenia na pokolenie, a posiadanie takiej „bazy danych” w postaci kucharskiej kiedyś było szczytem marzeń.
Zajęcia ciekawe, umiejętności nabyte potrzebne, potrawy kolorowe i smaczne, to miłe, wiadomo. Jednak najważniejszymi składnikami naszych spotkań są: serce które wkładamy w przygotowanie potrawy, chęci do jej przygotowania i czas. Ten poświęcony na wspólne przygotowania i ten, kiedy wszyscy siadamy do stołu. Nam dziś radość sprawiło wspólne przygotowywanie sałatek i biesiadowanie, zwłaszcza przy stoliku w PRLowskim stylu: cerata w kratę, świąteczny stroik, wielką micha sałatki z drewnianą łyżką, PRLowskie szklanki z lecia słynnego niegdyś piotrowickiego POMu…